Greta Burzyńska

(@gretaburza)

Bez względu na to, czy będę singielką do końca… czy uda mi się połączyć z wymarzoną Kobietą, z którą damy sobie dokładnie to, czego potrzebujemy i będziemy budować nasze życie i dom kawałek po kawałku… a może będzie to uczucie od pierwszego spojrzenia i szaleństwo emocji i miłości zaprowadzi nas do podejmowania pochopnych, ale pewnych decyzji… Czy wydarzy się to dziś, czy za kilkanaście, kilkadziesiąt lat. NIEWAŻNE, mam do tego prawo, jak Każdy. Moje poczucie wolności wyboru, niestygmatyzowanie mnie ze względu na orientację oraz uznanie mnie, jako pełnej jednostki stanowiącej połowę, możliwego, pełnoprawnego związku – to jest sprawiedliwość i uszanowanie mnie, jako człowieka – nie przywilej.

Odkryłam swoją orientację i przyznałam się do niej przed samą sobą i światem w wieku 25 lat, wystarczająco już Zły System w naszej Polsce zamknął moje serce na możliwość uświadomienia sobie wcześniej, kogo chcę kochać w swoim życiu i na jakich zasadach budować związek z wybraną Osobą. 

Parę dobrych lat spędziłam na rozczarowaniu, nieakceptacji, wewnętrznym bólu rozdzierającym serce. Już wystarczy. Nikt na to nie zasłużył.