Marcin Dziubak i Albert Roethel

(@easygoingspace i @tryptofanik)

Jesteśmy za wprowadzeniem związków partnerskich w Polsce, bo mijają nam najpiękniejsze lata życia, w których w świetle prawa jesteśmy z Albertem obcymi dla siebie osobami.


Osoby sceptyczne bądź wciąż nieprzekonane niech postawią się w naszej sytuacji. Jako obywatel tego kraju, który od siedmiu lat prowadzi wspólne życie małżeńskie z partnerem, doświadczamy trudności związanych z brakiem pełnego prawnego uznania naszego związku małżeńskiego, który został zawarty w Kopenhadze. Choć orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 12 grudnia daje nam pewną nadzieję, to równocześnie zmusza nas do spojrzenia na realne problemy, jakie napotykamy.

Nasz związek nie różni się niczym od małżeństw heteroseksualnych. W życiu kierujemy się miłością, zrozumieniem, troską i wsparciem w stawianiu czoła codziennym wyzwaniom. Razem przeżywamy radosne chwile, dzielimy się pasjami i marzeniami. Podejmujemy decyzje dotyczące przyszłości, przestrzeni mieszkalnej, naszego zdrowia, opieki nad psem, a nawet myślimy o możliwości adopcji dziecka w przyszłości, jeśli taka możliwość się pojawi. Każdego dnia budujemy naszą wspólną przyszłość i rozwijamy się zarówno jako jednostki, jak i jako para.

W obliczu braku prawnego uznania naszego związku (który podkreślam, że w zdecydowanej większości krajów Europy i coraz większej części świata, jest całkowicie równoważny z małżeństwami osób heteroseksualnych) doświadczamy jednak dodatkowych trudności, które wpływają na naszą codzienność. Chociaż nasze problemy mogą się różnić od tych, z jakimi borykają się inne pary, to pragniemy jedynie tego samego – równości wobec prawa, aby móc prowadzić życie, jakie sobie wymarzyliśmy, bez obaw o dyskryminację. Nie chcemy nic ponad ludzkie prawo do rodzinnego życia i uznawania tego przez Państwo.

Apelujemy z głębokim przekonaniem o to, aby Polska, zgodnie z wartościami demokratycznymi, zagwarantowała nam prawa i przywileje, które stanowią fundament dla każdej rodziny, niezależnie od orientacji seksualnej.

Brak wspólności majątkowej, współdzielenia własności mieszkania bez konieczności płacenia podatku od darowizn, stawia nas w trudnej sytuacji i dyskryminującej z punktu widzenia prawa. Odczuwamy, że nasza równość wobec prawa jest bardzo wybiórcza, co wpływa nie tylko na nasze życie codzienne, ale także na nasze poczucie akceptacji w społeczeństwie.
Ponadto, jako para jednopłciowa, spotykamy się z licznymi stereotypami i nie uznaniem ze strony społeczeństwa. To sprawia, że nasze życie jest często trudniejsze niż życie innych małżeństw, co stanowi naruszenie zasady równości.

Gdy rozmawiam z moimi przyjaciółmi w Europie, mieszkającymi np. w Niemczech, Hiszpanii, Danii, pierwszą reakcją na to, gdy mówimy im, że w Polsce nasz związek nie ma ważności prawnej, jest szok i niedowierzanie. Drugą natomiast głębokie współczucie. My tego współczucia nie chcemy. Z zazdrością i pewną nadzieją patrzę na te kraje, gdzie od wielu lat równość małżeńska jest standardem. W tym momencie jest tam już wiele osób dorosłych, którym całe dzieciństwo minęło z wiedzą, że równość małżeńska to prawo człowieka w demokratycznym kraju i płeć nie ma znaczenia w tym kto kogo kocha, z kim chce spędzić życie.
Minęło 7 lat odkąd dzielimy ze sobą swoje życie, noszące znamiona małżeństwa w każdym aspekcie tylko nie prawnym. Cenne lata naszego życia. Ile ich jeszcze musi minąć byśmy poczuli się wreszcie widzialni dla prawa?

Chciałbym podkreślić, że nawet wprowadzenie związków partnerskich nie rozwiązuje w pełni sprawy, ale popieramy ten krok, jeśli na nic więcej na ten moment nie możemy liczyć. Nie możemy dłużej czekać. Wprowadzenie związków partnerskich czy równości małżeńskiej dla osób jednopłciowych nie ujmuje żadnych praw osobom w heteroseksualnych związkach i taki przekaz powinien wychodzić od samego początku od Rządu, by całe społeczeństwo wiedziało z czym ma do czynienia. Polska dla wszystkich czy tylko dla wybranych?

Apeluję zatem o pilne działania rządu w kierunku pełnego prawnego uznania związków jednopłciowych w Polsce. Oczekujemy, że nasza miłość i związek będą traktowane z szacunkiem i równością, zgodnie z duchem współczesnego społeczeństwa i wartościami demokratycznymi. Pełny wiary w lepszą Polskę, wierzę, że Rząd wszystkich Polaków naprawdę może wprowadzić cywilizacyjną zmianę tak szalenie istotną dla jakości życia tysięcy kochających się par w całej Polsce.