'(@sniez_ecc i @oleksandr_hrechukh)
Chcemy w Polsce związków partnerskich, bo po 8 latach razem wiemy, że miłość nie potrzebuje papierka, ale zdrowy rozsądek już tak! Prawie 8 lat temu, na imprezie w jednym z lubelskich barów LGBTQ, gdzie oboje wpadliśmy przez przypadek (choć każde z nas miało w głowie inne plany na wieczór), spojrzeliśmy na siebie i… no cóż, miłość od pierwszego wejrzenia stała się faktem. Choć na początku znajomości byliśmy na różnych etapach życia, szybko odkryliśmy, że to właśnie ze sobą chcemy dzielić wszystko – od codziennych radości po te trudniejsze chwile.
Brak związków partnerskich oznacza jednak, że w Polsce miłość bywa nie tylko ślepa, ale i bezradna. Bez możliwości prawnego uznania naszego związku, w sytuacjach kryzysowych – jak nagły wypadek czy problemy zdrowotne – jesteśmy dla siebie prawie jak obcy ludzie. Nie możemy w pełni decydować o zdrowiu drugiej osoby, nawet jeśli znamy się lepiej niż własną kieszeń. A przecież po tylu latach wspólnego życia, troski, wsparcia i budowania czegoś razem, należy nam się prawo do bycia razem – na dobre i na złe, tak jak każdy inny związek.
Dlatego właśnie walczymy o związki partnerskie – nie dla papieru, ale dla możliwości bycia z tą jedyną osobą, niezależnie od tego, co życie nam przyniesie.