(@atef.i.am i @daniel_tygrys)
Jesteśmy parą od ponad 20 lat. Mieszkamy w Krakowie, w praktyce od drugiego spotkania. Lubimy podróżować, poznawać nowych ludzi, tańczyć, czytać i sporo innych rzeczy.
Myśląc o przyszłości, spisaliśmy testamenty i pełnomocnictwa do wszelkich czynności, ale to oczywiście za mało dla pełnego zabezpieczenia nas obydwu na wypadek, gdyby coś stało się jednemu z nas.
Jesteśmy za wprowadzeniem związków partnerskich w Polsce, bo nasze wspólne życie i nasz wspólny dom tworzymy razem od ponad 20 lat. Jednak nie możemy być pewnie, że w sytuacji, gdy coś złego stanie się jednemu z nas, drugi będzie miał prawo do odwiedzin w szpitalu, prawo wspólności majątkowej czy prawo do dziedziczenia tego, na co wspólnie pracowaliśmy. Nie może być tak, że jeden z partnerów po śmierci drugiego jest traktowany jak obcy, na przykład, jeśli chodzi o mieszkanie czy samochód. On na to też pracował! Domagamy się, żeby państwo uznało w końcu takie sytuacje i dało nam możliwość zabezpieczenia prawnego.
Jesteśmy za wprowadzeniem związków partnerskich w Polsce, bo każdy ma prawo kochać i być kochanym.